Ocena Motorvolt:
Mercedes-Benz EQE SUV 43 w wersji AMG to w pełni elektryczny SUV wyższej klasy średniej, którego zasilać mogą dwie baterie: 90 kWh i 96 kWh. To bezpośrednia konkurencja dla Tesli X w wersji Plaid.
SUVa od Mercedesa cechuje niemiecka jakość wykonania, w której ciężko doszukiwać się jakichkolwiek niedociągnięć. Środek jest bardzo komfortowy, a ewentualne naprawy nie powinny stanowić problemu, bo Mercedes-Benz ma punkty ASO w całej Polsce.
Mercedes EQE SUV zapewnia niepowtarzalny komfort, wentylowane i podgrzewane siedzenia, znakomite pneumatyczne zawieszenia z możliwością regulacji twardości. W parze z wyjątkowymi osiągami otrzymujemy bardzo racjonalne zużycie energii na poziomie 23 kWh w mieście.
Z tyłu komfortowo może podróżować dwóch pasażerów. A do dyspozycji kierowcy pozostaje pojemny bagażnik 520 l.
Auto wyróżniają wspaniałe 22-calowe czarne aluminiowe felgi i ceramiczne hamulce AMG, które potrafią zatrzymać 2.5 tonową limuzynę niemal w miejscu.
Do gustu nie przypadło mi kilka detali. Wśród nich trzeba wymienić odbijające się światło w wyświetlaczu MBUX, podświetlenie wylotów powietrza czy rzucająca się w oczy plastikowa atrapa grilla, która zastępuje klasyczny wlot powietrza.
Podstawowe modele Mercedesa EQE SUV zaczynają się od 411 200 zł brutto. Za podstawowy model wyprodukowany w fabryce Affalterbach, czyli wersję EQE SUV AMG zapłacimy od 533 500 zł.
Korzystając z oferty Motorvolt możesz mieć ten samochód znacznie taniej. Posiadamy najkorzystniejsze oferty na samochody elektryczne na polskim rynku. Kupując z Motorvolt za podstawową wersję EQE SUV 350+ zapłacisz jedynie 377 496 zł. Wersję AMG korzystając z naszych usług, możesz mieć od 497 799 zł.
Skorzystaj z naszego formularza i znajdź swój wymarzony samochód.
Od 3436 zł netto miesięcznie
Auto na pełnym naładowaniu może przejechać ponad 450 km według zapewnień producenta. W trakcie naszego testu średnie zużycie utrzymywało się na poziomie 21-22 kWh. W trasie spalanie przy 130-140 km/h potrafi wzrosnąć do poziomu 26-27 kWh. Przejechaliśmy tym samochodem prawie 1 000 km, w trasie i po mieście, gdzie stosunek wynosił trasa 30%, miasto 70%. Średnie zużycie pod koniec testu pokazało 23 kWh na 100 km.
Auto wyposażone jest w gniazdo TYPE 2 i z instalacją umożliwiającą ładowanie mocą do 170 kW, co oznacza, że Mercedesa naładujemy od 10% do 80% w niecałe 30 min przy wykorzystaniu ładowarki CCS.
Opowiadając o samochodzie wyprodukowanym w fabryce w Affalterbach nie można zapominać o osiągach. Auto ma 350 kW mocy, co jest odpowiednikiem 476 KM. Setkę osiągniemy w 4,3 sekundy. Maksymalna prędkość została ograniczona przez producenta do 210 km. Przyspieszenia w trybie sport potęguje specjalnie zaprojektowany system AMG Sound Expierience.
Auto w wersji AMG wyposażone jest w 22-calowe czarne felgi, z którymi wspaniale kontrastują duże czerwone ceramiczne klocki hamulcowe.
Otwieranie auta w przypadku Mercedesa EQE to przyjemność. Auto wysuwa klamki na twój widok, a samochód wita Cię odgłosem w ramach wspomnianego wcześniej systemu AMG Sound Expierience.
Z przodu w oczy rzuca się plastikowa atrapa grilla, która dość mocno kontrastuje z luksusowym charakterem samochodu za ponad 600 tys. zł.
Auto wyróżnia na masce charakterystyczny emblemat AMG, który informuje, że auto zostało wyprodukowane w fabryce w Afelterbach.
Opowiadając o tym samochodzie, nie można przemilczeć wybitnych świateł i oświetlenia. Reflektory, laserowe hologramy i podświetlenie auta w środku to jeden z najjaśniejszych punktów tego auta.
Producent reflektory z funkcją projekcji nazywa Digital Light. Każda z lamp posiada 1.3 miliona świecących pikseli. Reflektory nie tylko znakomicie sprawują się w nocy, ale dzięki niebieskiemu podświetleniu na boku wyglądają również atrakcyjnie po zmroku.
Dodatkowo reflektory wyposażone są w funkcję projekcji laserowej, dzięki której za każdym razem, gdy włączamy samochód, na ścianie wyświetlany jest znaczek Mercedesa i AMG.
W środki na kierowcę i pasażerów czeka przepiękne wykończone wnętrze z wysokiej jakości materiałów. Fotele wykonane są z delikatnej i miękkiej skóry, a w drzwiach znajdziemy przyciski wykonane nie tylko z przyjemnych plastików, ale i aluminium.
Fotele są zarówno podgrzewane, jak i wentylowane, mają możliwość regulacji w czterech punktach podporu i mają regulowany zagłówek. Za dopłatą przednie fotele mogą być wyposażone w funkcję masażu.
W środku mnóstwo schowków ułatwiających przewożenie rzeczy. Mamy specjalny schowek na laptopa. Bardzo pojemny schowek w podłokietniku. Schowek podręczny na napoje z możliwością ładowania do dwóch telefonów indukcyjnie. W środku zostały również ukryte 4 gniazda USB C. No i klasyczny, wentylowany schowek przy fotelu pasażera.
Z tyłu ludzie podróżują bardzo komfortowo. Jest dużo przestrzeni na nogi, a jazdę umila dwustrefowa klimatyzacja regulowana z wyświetlacza dotykowego.
Bagażnik oferuje 520 L pojemności, a klapę bagażnika można zamknąć z kluczyka, jak i przyciskiem.
W tym aucie nie znajdziemy popularnego w innych elektrykach rozwiązania frunku, czyli przedniego luku bagażowego. Mercedes nie pozwoli Ci nawet otworzyć maski przedniej. Dostęp do niej mają tylko specjaliści z salonu Mercedesa.
Środek nafaszerowany jest ekranami i źródłami światła. Kokpit składa się z trzech ekranów w ramach panelu MBUX Hyperscreen. Na ekrany składają się: zegary kierowcy umiejscowione za kierownicą, środkowy panel sterujący ustawieniami auta i multimediami i panel pasażera, do którego można podłączyć osobny telefon.
Jest jeszcze włączany i wyłączany wyświetlacz head-up wyświetlany na przedniej szybie.
Są też wersje jedynie z panelem głównym i zdecydowanie byłbym bliższy tej konfiguracji. W słoneczne dni zdarzyła się, że panel odbija światło i oślepia kierowcę. Problem może rozwiązać matowa folia, która chroni również przed zostawianiem śladów palców, ale nie po to kupujemy auto za 600 tys. złotych, żeby poprawiać design po projektantach.
Niektóre elementy wnętrza sprawiają wrażenie jakby były zaprojektowane przez Zoomerów. Nazwijcie mnie oldschoolowcem, ale jak dla mnie zbyt wiele elementów w środku świeci się jak ekran smartfona. Ciężko odnaleźć się w gąszczu ekranów, paneli i przycisków. Pierwsze włączenie auta znacznie bardziej przypomina konfigurację nowego laptopa.
Nie będę ukrywał, że nie jestem fanem trójwymiarowego wyświetlacza head-up, który na zasadach augmented-reality wyświetla nawigację, znaki i prędkość pojazdu na przedniej szybie. Mnie od korzystania z niego rozbolała głowa i to dosłownie. Ekran w mojej opinii zaburza pole widzenia. Wyświetlacz wyłączyłem do końca testów i niczego nie żałuję.
Poza ekranami, elementem charakterystycznym wnętrza jest ambientowa listwa LED, która może pulsować i zmieniać kolory w trakcie jazdy. Zdążyłem się do niej przyzwyczaić po kilku dniach, a pod koniec testów zaczęła mi się podobać. W ustawieniach jest cała paleta kolorów od bardziej stonowanych po jaskrawe. Listę można też wyłączyć całkowicie. Listwa biegnąca przez cały kokpit to pierwsza rzecz, na którą zwracają wszyscy pasażerowie.
Auto posiada panoramiczny dach rozciągający się aż po klapę bagażnika. Długa szyba została zaprojektowana kosztem jej otwierania. Mamy za to do dyspozycji materiały przyciemniający świecenie w słoneczne dni. „Baldachim” otwiera się i zamyka swipenięcie. Niestety materiał w słoneczne dni potrafi przebijać, a na tkaninie tworzą się malutkie iskierki światła.
W panelu głównym mamy dziesiątki, ustawień i aplikacji, które możemy wyklikać. Mapy, pogoda, informacje, sterowanie multimediami, pomiar czasu na torze, zmiana zawieszenia, zmiana trybu jazdy, kontrola klimatyzacji. Po tygodniu jazdy nie wiem, czy odkryłem 20% możliwych ustawień. Przyszli właściciele będą mieli co klikać.
Auto obsługuje Android auto i Apple car, co jeszcze bardziej rozszerza paletę multimedialnych możliwości.
Z panelu można również zmieniać styl jazdy, rodzaj zawieszania i ekonomikę zużycia energii, choć znacznie lepiej robić to za pomocą dedykowanych przycisków na kierownicy.
To auto prowadzi się po prostu niesamowicie. Układ kierowania, adaptacyjne zawieszenie, systemy wspomagające, znakomity aktywny tempomat no i… niesamowite przyspieszenie. To auto dosłownie wgniata w fotele po wciśnięciu pedału gazu do podłogi.
Mercedes EQE SUV w wersji AMG przyspiesza od 0 do 100 w 4.3 sekundy, przy wykorzystaniu 350 kW mocy (ekwiwalent 476 koni mechanicznych). A to wszystko przy masie 2525 kg.
Auto posiada napęd z dwoma silnikami elektrycznymi o wysokim momencie obrotowym, a wrażenia z jazdy w trybie sportowym potęguje specjalnie zaprojektowany system AMG Sound Experience. Nie sądziłem, że to może zadziałać, a jednak działa. Za każdym razem, gdy z głośników płynie odgłos przyspiesza, serce zaczyna bić mocniej.
Dzięki dużej równo rozłożonej masie auto pokonuje zakręty, jakby było gokartem, a nie SUVem. Obniżone zawieszenie w trybie sport daje wrażenie, jakby opony były posmarowane klejem.
Tryb jazdy możemy zmienić z poziomu kierownicy, kręcąc specjalnymi gałkami, które zmieniają tryb jazdy i rodzaj zawieszenia. Jednocześnie zmieni się również podświetlenie samochodu.
Wielkim atutem tego auta jest cisza w kabinie kierowcy. Przy codzienny użytkowaniu, to auto jest praktycznie bezszelestne. Trzeba uważać, bo piesi wchodzą na przejścia, nie słysząc nadciągającej 2.5-tonowej limuzyny.
Auto nafaszerowane jest zaawansowaną elektroniką. Bardzo dobrze działa aktywny asystent zmiany pasa, który wibruje i zmienia podświetlenie na czerwono, gdy opuścimy pas bez sygnalizacji. W jeździe pomaga odczyt znaków, który pika, jeżeli przekroczymy prędkość. Pikanie można wyłączyć. Dodatkowo hamowanie awaryjne połączone jest z wibracją fotela, co ma dodatkowo przyspieszać czas reakcji kierowcy.
Decydując się na ten samochód, będziesz musiał się przyzwyczaić, że auto czasami miesza się jazdę. Jest to szczególnie widoczne, gdy dostajesz kolejne powiadomienie „uważaj na pieszych” podczas dojeżdżania do pasów. Wydaje mi się, że system ten przynosi odwrotny skutek, bo jesteś bardziej zajęty wyłączaniem powiadomienia, niż uważaniem na pieszych.
W ramach zakupu Mercedes udziela gwarancji na akumulator trakcyjny na 8 lat lub 160 000 km. W przypadku awarii lub gdy graniczny spadek pojemności nastąpi przed upływem określonego czasu, lub przebiegu – bateria zostanie wymieniona w ramach gwarancji.
Oceny szczegółowe Mercedesa EQE SUV:
Komfort | Praktyczność | Cena do jakości | Radość z jazdy | Coolmeter |
---|---|---|---|---|
9 | 7 | 8 | 9 | 8.5 |
Jeżeli spodobało Ci się to auto i chciałbyś kupić je z pomocą ekspertów Motorvolt. Skorzystaj z naszego formularza. Negocjujemy dla naszych klientów najbardziej atrakcyjne ceny, pomaga w formalnościach i gwarantujemy satysfakcję klientów.
Współpraca - Ejsmont Cars