Szybko poszło – koniec darmowego ładowania w Lidlu

Lidl obecnie posiada ponad 60 ładowarek umieszczonych na parkingach swoich sieci sklepów. Ładowanie auta podczas regularnych zakupów spożywczych jest jednym z najlepszych i najmniej bolesnych sposobów ładowania samochodu elektrycznego. 

Zakupy spożywcze trzeba robić, dlaczego więc nie odzyskać kilkudziesięciu procent baterii w trakcie czynności, którą i tak wszyscy musimy wykonywać regularnie?

Do niedawna ładowanie z ładowarek Lidla było darmowe. Co prawda, nawet złącze DC nie zachwycało maksymalną mocą ograniczoną do 22 kW, jednak ciężko narzekać na rozwiązanie, za które nie trzeba płacić.

Niestety wszystko, co dobre, szybko się kończy. Pięć pierwszy ładowarek (Warszawa, Trakt Lubelski, Poznań, Kościelna 40, Łeba, Kościuszki 132, Luboń, Dębiecka 1, Zalasewo, Planetarna 20) właśnie zostały wyposażone w terminale płatnicze. Dopiero po uiszczeniu opłaty, ładowarka rozpocznie przesyłanie prądu. Na szczęście nie jest drogo. 

Ładowanie na stacjach Lidl kosztuje się następująco:

• DC 1,99PLN/kWh przy maksymalnej mocy 50 kW, 

• AC 1,59PLN/kWh z mocą maksymalną 11 kW.

Płatne ładowarki czynne są przez całą dobę i naliczają kary za zajmowanie miejsca: 20 zł/h po przekroczeniu 15 minut bezczynności.

Do uruchomienia płatnych ładowarek bez terminali potrzebna będzie aplikacja mobilna Elocity. Nowsze wyposażone w terminale płatnicze, pozwalają zapłacić kartą.

Spytaliśmy w biurze prasowym Lidla, jak będzie wyglądało wdrożenie płatności na stacjach. Cytujemy fragment odpowiedzi:

"Wprowadziliśmy stacje ładowania pojazdów elektrycznych, aby promować ekologiczne źródła dostarczania energii oraz by wpierać rozwój elektromobilności w Polsce. Ta dodatkowa usługa jest  tym momencie bezpłatna dla naszych klientów, jednak planujemy, aby docelowo była płatna. Rozpoczynamy serię testów różnych rozwiązań, aby wybrać optymalne. Docelowo wszystkie stacje będą wyposażone w terminale płatnicze, do czego jesteśmy również zobligowani poprzez wchodzące wkrótce przepisy (AFIR)."